"Czule żegna się z dziewczyną. Jeszcze czulej z Ukrainą."

Nazwa państwa: Ukraina (ukr. Україна, Ukrajina, wym. ukrɑˈjinɑ)
Imię i nazwisko: Yekaterina (Katarzyna) z domu Braginska teraz Kuznetsova
Strona konfliktu: Podbita przez Rzeszę
Opis wyglądu: Dobrze, ty męska, zboczona persono. Zacznijmy od jej piersi, które są naprawdę duże. Nigdy tego nie mówi, ale czasami jest z nich dumna. Częściej jednak są utrapieniem, a na to już narzeka dosyć głośno. Skoro już przestałeś się na nie gapić, może teraz łaskawie poświęciłbyś chwilę jej twarzy? Widzisz sympatyczną, uśmiechniętą, acz zmęczoną twarzyczkę z dwojgiem pięknych, błękitnych oczu. Do tego pełne usta, bardzo rzadko pomalowane szminką, ukazują dwa urocze dołeczki na jej policzkach. Krótkie kosmyki w odcieniu blond spadają na zaróżowione, zimnem lub pracą, policzki. To marna resztka dawnego, grubego i zjawiskowego warkocza Ukrainy. W jej włosach często widnieje opaska. Zwykle ubiera się w niebieskie, cerowane ogrodniczki i białą – chociaż teraz daleko temu odcieniowi do czystej bieli – koszulę z guzikami. Jeden, jak na złość, uparł się, by odpadać właśnie w miejscu piersi Ukrainy. Już dawno straciła siły i chęci, żeby go co raz przyszywać. Ba, teraz nawet ciężko by jej było znaleźć na to czas. Co do obuwia – zakłada zazwyczaj po prostu już przechodzone gumiaki.
Opis charakteru: Ukraina od zawsze stara się być pracowita, pomocna i miła. Jest też bardzo empatyczna i czasami traktuje innych Słowian jak dzieci. Chce się o nich troszczyć i dbać, nawet jeśli oni tego nie doceniają. To miła i łagodna persona, nawet jeśli ciągle ktoś włazi jej na głowę oraz stara się nią rozporządzać. Często już miała takie sytuacje. Twierdzi jednak, że wcale nie było tak źle. Ale nawet ona ma swoje granice wytrzymałości. Czasami potrafi być bardzo ostra i wcale nie kiwa wtedy palcem mówiąc: "Niegrzeczny, niegrzeczny". Potrafi aż za dobrze walczyć o swoje. A wtedy trzeba się modlić, by jej wściekłość nie dosięgła twej osoby. Bo choć to miła dziewczyna, potrafiłaby zastrzelić cię z zimną krwią. Mimo to, stara się nad tym panować i dalej być dobrą, uczynną gospodynią. Zdarza jej się płakać ale to wina bezradności, strachu i smutku. Bardzo przeżywa sytuację z jaką idzie im się teraz mierzyć. Często ma głowę pełną pomysłów i stara się je wykorzystywać w dobrej wierze dla siebie i swoich bliskich. Jednak między pracą, a... większą ilością pracy znajduje czas na marzenia. Lubi to robić, bo to od zawsze daje poczucie nadziei. Nadziei na lepsze życie niż te, które ma. Stara się też być przyjazna dla wszystkich, choć, często boi się co z tego wyniknie. Silni mają tendencję wykorzystywać słabszych, a jej brakuje sił by opierać się amorom zaczętym "przez własną głupotę". Dlatego woli odzywać się w "zaufanym" kręgu podobnym jej. Ma nadzieję, że podobne przeżycia złączą ich we wspólnej sile, przeciwko większym mocarstwom z którymi, koniec końców, może da się też zaprzyjaźnić?
Krótka historia po wojnie: No cóż, inwazję Rzeszy na swoje ziemię uważała za wybawienie spod okrucieństwa starszego brata. Dlatego niemieckie wojska spotykały tylko opór radzieckich, wycofujących się sił, a sama Ukraina potraktowała go jak dawno oczekiwanego gościa. Pozwalała żołnierzom odpoczywać, wiwatowała na ich cześć, dała co mogła i wydawało jej się, że nadeszło wybawienie. Szybko i bardzo boleśnie przekonała się, że jej marzenie o ratunku zmieniło się w kolejną, koszmarną niewolę i okrutny los niewolnicy. Chyba nawet gorszy niż wcześniej, ale za to Ukrainka sobie ręki nie dałaby uciąć. Wybawiciel okazał się katem i biada, jeśli ośmieliłaby pozwolić sobie na bunt Spróbowała się jednak sprzeciwić, ale samej niewiele to dało, poza nowymi siniakami i ranami. Teraz, tak jak wcześniej, robi co może, byleby tylko nikt jej nie bił.
Co do sytuacji w kraju… Wykorzystanie wszelkich czarnoziemów na pełną skalę pozwala jej być w trochę lepszej sytuacji, jak jej pobratymcy. Ale tylko troszkę, a przez to wykorzystanie ma więcej roboty, przez co praktycznie cały czas chodzi brudna, nie mając czasu ani sił by cokolwiek zmieniać.

Relacje:
Rosja - kochany, młodszy braciszek Rosjuś... poprawka. Kiedyś był słodkim, kochanym braciszkiem Rosjusiem. Teraz ma do niego wielki żal, za to jak ją traktował. Może gdyby był lepszy, ona mogłaby się jeszcze uchować?
Białoruś - kochana siostrzyczka... z problemami psychicznymi. Nieźle jej się rodzinka udała, no ale nie wolno grymasić. Już nawet nie próbuje jej wyjaśniać czemu nie może być z bratem, bo uważa że to bez sensu. Chce się jednak dalej o nią troszczyć i chronić.
Polska - Miała z nim długo kontakt. Zawsze uśmiecha się szeroko i nieszczerze, gdy wspominają czasy kozackie. No bo w końcu to troszeczkę jej wina, że Imperium Osmańskie zerwało wieczysty pokój (z powodu najazdów Kozaków na ziemie graniczne). Ale mimo wszystko można razem ponarzekać na Rosję. Więc jest sukces!
Plany, cele: Przeżyć! I najlepiej tak by mieć jak najmniej sińców, ran i upokorzeń. A! I szukać wsparcia u towarzyszy niewoli. Ona jak znajdzie czas chętna na buncik...
Stosunek do Rzeszy: Z jednej strony go nienawidz... wróć! on to przecież na pewno zobaczy! po prostu nie przepada... jeszcze gorzej! Jest bardzo wymagający! Tak, bardzo wymagający i trudno się z nim dogadać. Tylko to! Tylko!
Inne:
- Krągłości, na których tak dużo osób lubi zawieszać oko, to symbol żyznych gleb Ukrainy. Wyjaśnia to też jej rolnicze zamiłowanie oraz częste tkwienie pod butem innych państw, które chciały zgarnąć je dla siebie,

- Wyznaje prawosławie. Nosi na szyi małą ikonkę symbolizującą Matkę Boską,

- Najstarszą na świecie, uznaną konstytucje stworzył Ukrainiec Pylyp Orlyk w 1710 roku.

- Chrześcijanie nie mogą grać w karty, gdyż uznawane jest to za hazard. A jak wiadomo hazard to zło.

- Na Ukrainie znajduje się ponad 25 tysięcy sztucznych zbiorników wodnych.

-A teraz coś z wysokości: Najwyższy szczyt - Howerla 2061 m n.p.m. Może to nie Mount Everest ale zawsze coś.


"Major Spoiler przewidział to wszystko!"

Ładna karta, dobrze się czytało. Akceptuję!